KLIK, i już mnie nie ma!

Cześć słońca!

Czasami mam wrażenie, że starania idą na marne,
Czasami mam ochotę rzucić to wszystko, ale jak, gdy ja to kocham,
Czasami myślę, aby to wszystko zostawić.
Myślami byłam, że podratuję bloga, że będę redaktorką miesięczną. Byłam dwumiesięczną, jak nie więcej i co? Gówno napisałam tylko trzy posty. Powitalny, grafik i jeden o MSP. A pro po MSP, to już nudzi, a tym bardziej taką szesnastoletnią dziewczynę, bo przyznajmy, ale czy jakaś szesnastolatka gra w to jeszcze?
Z blogowania na pewno nie zrezygnuję założę swój własny blog, poświęcony modzie, fotografii, zwierzętom, ogólnie mojemu życiu, taki internetowy pamiętnik. Jeśli ktoś będzie ciekawy to link podam na moim koncie Nataszille, no właśnie, a co do mojego konta: po prostu zostawię je, może raz na jakiś czas wejdę, ale na blogach o MSP udzielać się nie będę. Kolejna sprawa - zgłosiłam się na Abieskę - po co? Nie wiem.

Okyy, chyba pora na mnie, ja po prostu idę dalej
Bayo kochani!