Menu rozwijane

środa, 18 listopada 2015

Co jest dobrze? Co jest źle? - Hejty, wyżalenia, opinie.

Siemanko!
Tu Lukcia.
I wasza ukochana Lukciencja ZNOWU nie pisze postów od tygodnia czy dwóch, i ZNOWU musi się usprawiedliwić tym że ZNOWU dostała karę na komputer...
Ehhh... Moja mama daje mi szlabany co chwilę... Co zrobisz? Nic nie zrobisz! Jestem tylko człowiekiem, a nie maszyną do pisania postów!
Okej... Przejdźmy może do tematu posta... Którego nie ma! Planowałam dla was post o Momio i MSP, ale nie mogłam się zabrać, później znowu kara...
Ogólnie ten post będzie nieuporządkowany, bezsensowny itd. za co przepraszam... Zapraszam więc do czytania!

********
 Może najpierw odniosę się do mojego posta ,,Typy osób na MSP'' Kliknij, aby przejść do posta!

Pojawiło się pod nim sporo tego typu hejtów:
Ehhh... Czy wy w ogóle czytaliście tego posta? Jeżeli tak, to podajcie mi chociaż  jeden fragment w którym zabraniam innym kupować VIP, nowe ubrania, lubić anime, chodzić do gimnazjum? No proszę!
Ludzie, ja nikogo nie miałam zamiaru urazić! 
Jeżeli nie przeczytałeś/łaś posta - Nie komentuj!
Jeżeli przeczytałeś/łaś i Ci się nie podoba - W sposób cywilizowany i kulturalny skrytykuj i wyjdź.
Czym się różni hejt od krytykowania? Wieloma rzeczami! 
Jak wygląda hejt? Oto przykład:

Jezu... Jaki debilny post! Te looki są takie brzydkie że aż mnie oczy bolą! Kolorystyka do dupy! (przepraszam za wyrażenie :c) W poście jest pełno błędów! Dziecko, weź się naucz pisać posty i dopiero pisz! Post do niczego, nie pozdrawiam!

A to przykład kulturalnej krytyki w tym samym przypadku:

 Bez urazy... Ale według mnie post jest niezbyt udany. Looki nie za bardzo mi się podobają, kolorystyka również nie przypadła mi do gustu. W poście jest sporo błędów. Radzę Ci żebyś poćwiczyła ortografię i sprawdzała kilka razy post przed opublikowaniem. 

I co brzmi lepiej? Raczej przypadek drugi...  

 ********
 Chyba każda blogerka lubi się czasem wyżalić. Z czasem to denerwujące, bo wygląda to jakby chciała żeby czytelnicy jej współczuli. Ja chciałam od początku blogowania zrobić inaczej... Nie wyżalać się, być wesołą itd... Ale nie chcę być sztuczna...
Mam od urodzenia pewną chorobę. Nie zdradzę wam jaką, bo to dla mnie wrażliwy temat. Poza tym, uznalibyście mnie za idiotkę. Cierpiałam przez to w szkole przez 3 lata. Ale to już minęło, na szczęście. Nie chcę was oszukiwać, teraz też tego nie robię. Nie chcę żebyście mnie uznawali za lepszą, czy użalali się nade mną. Wszystkie redaktorki starają się tak samo oprócz jednej...  Więc traktujmy je tak samo. 
 ********
 Może tak co do moich postów... martwi mnie jedna rzecz... To że tak mało osób je komentuje! Ja wiem, że nie wszyscy mają na to czas, ale to wielka satysfakcja! A może moje posty są złe? Może ich nie lubicie? 
Napiszcie w komentarzach czy lubicie moje posty, czy nie, co jest dobrze, co źle... Może jakieś pomysły na posty? Piszcie w komentarzach!
 ********
To już koniec tego bezsensownego posta z mieszaniną wszystkiego co popadnie... W sumie, nie chciało mi się go pisać... Wena znowu mi nie pozwala na pisanie dłuższego posta. Może odejdę? Nie, nie mogę tego zrobić. Jestem tu dla was. Dziękuję za przeczytanie. Spokojnie, postaram się pisać dalej normalne posty o MSP. To tyle, trzymajcie się, Pa!
  

2 komentarze:

Zostaw komentarz!
To motywuje! <3